fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Belka: W budżecie nie ma czternastej emerytury, a jest obiecana

Większość, łącznie ze źródłami rządowymi, przyznaje, że znacząca część dochodów centralnego budżetu będzie opierała się w przyszłym roku na jednorazowych wpływach. W zrównoważonym naprędce budżecie nie ma czternastej emerytury, a jest obiecana. To koszt ok. 10 mld zł. Czyli ten „zrównoważony" budżet zamyka się deficytem 10 mld zł. Nie jest to groźna wiadomość, jeśli mielibyśmy pewność, że dobra koniunktura w Polsce i na świecie utrzyma się przez kilka najbliższych lat. A mamy niemal pewność, że się nie utrzyma. Gospodarka niemiecka już jest w recesji. Szczególnie przemysł szoruje po dnie. Jest to spowodowane napięciami w handlu. Niemcy reagują na to mocniej niż Francja, bo są bardziej zindustrializowane. Polska też jest jednym z najbardziej zindustrializowanych krajów. Ponadto nasz przemysł jest mocno połączony z niemieckim i północnoeuropejskim. o nie jest tak, że trzeba zaraz bić na alarm. Ale z przemysłu płyną informacje, że idzie osłabienie koniunktury. Przemysł to 25 proc. gospodarki. Usługi nie podlegają takim wahaniom i będą w dalszym ciągu pod wpływem rosnącego popytu konsumpcyjnego. Z opóźnieniem prowadzi to do osłabienia tempa wzrostu i wpływów budżetowych.

Marek Belka, eurodeputowany SLD
#RZECZoPOLITYCE, 2 października 2019 r.

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem